Mimo, że prawie cały cas siedzę w domu to czas leci jak szalony... Już kwiecień, który póki co wygląda jak kwiecień z przysłowia :) A szkoda, bo marzą mi się spacery... Już mam dość siedzenia w domu :( Nawet pogoda nie pozwala mi odwiedzić dziewczyn w pracy, bo niestety mnie nikt jakoś odwiedzać nie chce :( Trochę mi smutno bo w towarzystwie od razu mi lepiej i nie myślę o dolegliwościach... Dolegliwościach, które póki co nie chcą przechodzić, i już serio szlag mnie trafia... Wrrr grrr
Nie wiem czy pisałam, ale jeden z Naszych (kiedyś) bliskich kolegów bierze ślub. I niestety wybrali sobie datę z dupy trochę :/ Bo Niedzielę Wielkanocną... Także Świąt z Mężem w tym roku nie mamy za bardzo... Tyle tylko, że zjemy śniadanko z moja rodzinką, potem ślub, wesele, a w poniedziałek poprawiny, na chwilkę do Teściów i powrót do domku bo Luby w środę już do pracy gna... Ehhh :(
9 kwietnia idę na badanie, które zaleciła mi moja Pani Gin : "11+0 - 13+6 tygodni określenie ryzyka aberracji chromosomowych z wczesną oceną anatomii i wczesną oceną serca płodu" Troszkę się stresuje co to badanie pokarze, mam nadzieje, że wszystko będzie OK!!! Musi!!
Dziewczyny czy miałyście przeczucie co Wam się urodzi??
Życzę Wam Wesołych i Spokojnych Świąt :) Odpocznijcie :)
Wesołych Świąt mimo wszystko i udanej zabawy! :-)
OdpowiedzUsuńi czekamy na słońce...
Dziękuje! I wzajemnie :)
UsuńOj tak czekamy, czekamy :)
Wesołych Świąt:)
OdpowiedzUsuńRaz byłam na weselu w 1 dzień świąt Bożego Narodzenia, były to bardzo fajne święta-mam nadzieję,że Twoje też będę udane:)
Dziękuje :)
UsuńNo to oby dla nas też były jednak fajne Święta :)
Kochana, będę trzymać kciuki 9 kwietnia, bardzo bardzo! Ty też tego dnia za mnie trzymaj...
OdpowiedzUsuńZ dzidzią na pewno będzie i jest wszystko w porządku, czy ja Ci mówiłam że masz się NIE stresować i NIE denerwować? :)
Postaram się Kochana :) I będę sobie powtarzać Twoje słowa :)
UsuńNo i również trzymać kciuki za Ciebie :)
Niczym nie martw się na zapas! Naprawdę, tylko osiwiejesz a nic to nie da ;)
OdpowiedzUsuńBędzie wszystko dobrze :*
A te dolegliwości miną. Ja też myślałam, że będę zielona przez całe 9 miesięcy od wiecznego zmulenia, ale minęło :)
A w II trymestrze, jak będziesz czuła się lepiej, to korzystaj ile wlezie, bo potem w III znów nie ma lekko ;)