.

.

niedziela, 8 maja 2016

Majowo :)

O rany! Ale mi ten ostatni czas zleciał. Serio. Tak się zbierałam do podsumowania tutaj naszego pół roczku, że się nie zebrałam.
W skrócie ten miesiąc nie był jakoś przełomowy. Córcia doskonali swoje umiejętności. Oprócz tego :
-już na dobre obraca się w obie strony,
-podnosi bioderka kiedy leży na brzuszku
-obraca się wokół własnej osi
-niesamowicie interesuje się naszymi twarzami
-interesują ją wszystkie zabawki, a najfajniej zrzuca się je na ziemię :D
-"mówi" bla bla, ba ba, mmma maaa, ble ble, tttta taaa itp.

Na śniadanko dostaje bezmleczne kaszki plus musy owocowe. Muszę przyznać , że wcina je aż uszy Jej się trzęsą. Buziuchnę otwiera aż się miło patrzy.
Z obiadkami bywa różnie - Córa ma chyba wysublimowany gust bo nie wszystko Jej smakuje. A chyba najgorszym złem był królik no i ziemniaki z cukinią! A tak to zjada raczej ładnie prawie wszystko co Jej dam ;) (wprowadzam także gluten - w postaci kaszki glutenowej. Póki co w ilości jedna mała łyżeczka do obiadku).
Ale nadal, wciąż (ku uciesze Mamusi) numerem jeden jest cycuś :D

Weekend majowy spędziliśmy u Teściów. Było miło, ale z okazji dużej ilości wrażeń Mała jadła jako tako. Ale oprócz tego nie mogłam na Pierworodną narzekać :) Była grzeczna, uśmiechnięta...podróż też minęła bez żadnych perturbacji ;)

No i na koniec... Moje drogie jestem już pełnoprawną 30! Czy to mnie jakoś przeraża? Chyba nie - bo prawda jest taka, że się na tyle nie czuję. Więc metryka metryką... a ja wciąż jestem gorrrącą  21 :P
Z tej okazji zorganizowałam małą imprezkę.... Córeczkę moją jedyną sprzedałam wieczorem Dziadkom. Wszyscy goście się śmiali ze mnie, że chyba straszliwie się cieszę na tą trzydziechę - a ja z bananem na ustach - "Nie z 30 się cieszę, a z tego, że jest impreza, jesteście Wy i sprzedałam dziecko Rodzicom :D" (wiem, wiem - wyrodna ze mnie Matka :D).
Mój Mąż najwspanialszy zorganizował mi oto taki tort ;)


Chyba nie muszę mówić, że oprócz tego, że wyglądał REWELACYJNIE to smakował NIEZIEMSKO :D
Aż żal było go kroić ;) Ale cóż właśnie po to był zamówiony ;P
Impreza udana... Jednak kiedy Dziadki oddały w końcu Wnusię koło 23 to poczułam jak mi Jej brakowało, jak mimo wszystko za Nią tęskniłam!!!!! Padłam spać jak mucha :)
Ogólnie Maj zaczął się mega przyjemnie i pozytywnie... Oby tak dalej :)

4 komentarze:

  1. Wspaniały tort :) Chcę się dołączyć do życzeń od żółtego człowieczka- Samej radości na kolejne 30 wiosen. I radości z córeczki:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego dobrego! Podobno po 30-stce zaczyna się życie więc oby było tylko lepsze :-)
    Córcia zdolna :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego ! :) a tort? MEGA ! Minionki rządzą ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepszego!
    Moja córcia upodobała sobie tylko obroty w jedną stronę i na drugą za Chiny nie idzie ;) A i z gadaniem jest słabiej niż u Was, ale wszystko w swoim czasie :)
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń