.

.

sobota, 3 października 2015

Jutro NIEDZIELA

Oj tak to już jutro ten fajowski dzień.
Muszę wypucować mieszkanko by sobie wstydu nie narobić - ha! Mąż nawet do fryzjera się dziś wybiera :D Taka persona do nas zawita :P
Mam nadzieję, że w tym ferworze porządków nie urodzę ;)
Zgadnijcie czy jest łóżeczko?!?!
TAK! Zgadza się - nie ma go. I po raz kolejny usłyszałam, że będzie w przyszły piątek. Choć tym razem zdanie wzbogaciło się o cyferki "na 100%" . Tia...
Karoca mojej Księżniczki już stoi w mieszkanku. Zdjęcie jest jakie jest, ale możecie zobaczyć jak mniej więcej wygląda mój wymarzony pojazd..

Gabaryty ma, ale przynajmniej nikt nam na dzielni nie podskoczy ;) :P
Mój arbuz coraz bardziej przeszkadza w wygodnym śnie, więc cóż obecnie do najpiękniejszych kobiet nie należę ;) Choć kochany Mąż nawet nie narzeka :P Zwraca uwagę na inne atrybuty, nie na twarz :D :P
Rany jak ciężko uwierzyć, że zostało mi zaledwie trzy, TRZY tygodnie do terminowego porodu!!!
Powiedzcie mi kiedy to zleciało?! No kiedy???
A pogoda. Ohhh pogoda mnie rozpieszcza... To słonko każdego dnia dodaje sił, by jakoś przetrwać samotne godziny bez Męża. Spacerki z sunią i rozmowy na messenger'ze dodają powera :)
I muszę przyznać, że jestem szczęśliwa. Serio. Mimo obaw, lęków... Ja pierdziu tak mi dobrze...
No nic ;) Idę robić pranie, sprzątanie i obiad :D Szkoda czasu i sił.
Ściskam i ślę Wam same uśmiechy :)

4 komentarze:

  1. Ależ ten czas leci, zaraz będziecie we Trójkę :)
    Wózek pierwsza klasa, godny księżniczki :)
    pozdrawiam na sobotę i niedzielę:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna karoca!!! Aż zazdroszczę Ci księżniczki w brzuszku! http://virgo1982.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wózek to serio KAROCA! :D Cudo!
    Ale z takim, to serio, żadna mamuśka na osiedlu Ci nie podskoczy! ;D

    Sama nie wierzę, że Ty już z ciążą na wylocie i prawie w boksie startowym z torbą w ręku ;) Aż sama na szpilkach siedzę, kiedy u Ciebie z akcją ruszy ;)

    A niedziela, ehhh niedzielaaaaa ;D :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Z ciążą tak chyba już jest, że ledwo o niej się dowiesz a już jesteś na końcówce ;)
    Karoca niezła :))
    Z tym spaniem na końcu też miałam problem, masakra była bo Młody uciskał mi nerwy ;) w dzień nie mogłam chodzić a w nocy spać ot taka atrakcja ;) wiec korzystaj z możliwości :))

    OdpowiedzUsuń